Fragment wesela z 1990r. Nagranie udostępnił Bogdan Bujak.
Tekst piosenki
Hej górol ci jo górol, od samiućkich Tater, Hej która mi się rusy, wydmuchom jak wiater, Hej wszystkie panny z ławki, pójdźta do poprawki, Hej, lećta za chałupę, całujta mnie w ....
Hej tam w dolinie, hej tam przy młynie Siedziała baba we wiklinie Coś nagle hukło, krzokiem ruszyło Wszystkie mi "ptoki" wypłoszyło
Pobili się dwaj górale o rudą pizię Pobili się dwaj górale o rudą pizię Hej górole, rzućta kije Przecie ona się nie zmydli, ani nie zmyje.
Te opolskie dziołchy, piekne paradnice Wlazły do fontanny, zadarły spódnice Oj dana, oj dana, z dala słychać gwizdy Woda im sięgała prawie za kolana
Zielony mosteczek ugina się Trawka pod nim rośnie Wezmę Kasię, Złapię ją za szyję Potem w pasie, potem jeszcze niżej Może da się..
Poszła Jaśka do obory Krowom siana dać Józek właśnie ściągął pory, Mioł je w rzyce prać Ani portki nie wyprane Krowy gównem upaprane
Ty dziewczyno, ty mnie nie znosz Od Rzeszowa jestem bednorz Robię beczki do Łoponia A wieczorem głaskom konia
Jesteś sobie krakowianka, fajduli fajduli faj Masz fartuszek po kolanka, fajduli fajduli faj Kiedy myjesz się w potoku, fajduli fajduli faj Nawet pleban siedzi w krzoku, fajduli fajduli faj
Wio koniku a jak się postarasz Już za chwilę przy kobyle będziesz stoł Trochę owsa nasypiemy zaraz a jo moją starą w łóżku będę grzoł
Strażoki, strażoki, schowejcie te rury Bo leżą dziewuchy pępkami do góry Strażoki, strażoki, łoj co tu jest grane Że wszystkie dziewuchy takie rozkrakane?
Dwanaście aniołków i tylko ja jeden Dwanaście aniołków, jak je przelecę Chyba świętym będę
Heca heca koło pieca ale miołem w gaciach Ktoś mnie gonił jak pies sukę, a to była Bacia Skręciłem na zydlu, schowołem się w kiblu O żesz psia jego mać, pewnie mi chciała dać!
Moja Walerciu strugnę ci Strugnę ci z drzewa kochanka On cię na pewno już nie zawiedzie I będzie hopsał do ranka
Pod laskiem zielonym u wzgórza, Coś chowa się i coś wynurza, Oj nie bój się moja kochana, To tylko jest tyłek Romana.
Gdy się głębi schylę, to go szukom w tyle A gdy wyprostuję to go z przodu czuję. Lepi nie dotykać, bo zaczyno fikać.
Ola, Ola, Ola, Ola, Chodź strzelimy sobie gola. Ustaw bramkę tam za płotem Póki, póki mam ochotę Ola, Ola, Ola, Ola, Chodź strzelimy sobie gola...
Krakowiaczek ci ja, mam długiego kija Gdy na baczność stanie wszystkie siedzą w sianie. Krakowiaczek ci ja, mam smyśnego kija Nawet sołtysowo chwali se go zdrowo.
Pytała się pani, pewnego doktora Czy lepiej dać z rana, czy lepiej z wieczora
Wszystkie rybki mają pipki, tiulala, tiulala la A karasie środek w pasie, tiulala, tiulala la Zakonnica ciepły zadek, tiulala, tiulala la Ksiądz ma na wszelki wypadek, tiulala, tiulala la
Pojedziemy na łów, na łów, Towarzyszu mój. Pojedziemy na łów, na łów, Towarzyszu mój. W ciemnym lesie cicho, głucho Wydudkamy ją na sucho. W ciemnym lesie wśród maliny, Obrobimy i puścimy.
Za rok, za dzień za chwilę, Może nie będzie nas Powiedz Ziuta, za ile? Za ile nam dziś dasz? Nie żałuj se niczego, Bo życie krótko trwa, A każdy cię kolego Serdecznie w dupie ma.